 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
aniek
Krwotoczek Truskawkowy

Dołączył: 19 Lip 2005 |
Posty: 2210 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: P-ń |
|
 |
Wysłany: Pon 17:59, 03 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Gornhard napisał: | Aniek przegięłaś... wcale po Tobie nie pojechałem... a tylko po Twoich /i nie tylko/ jednoznacznych osądach... Zgadnij po co tak ostro napisałem? Dlatego byś zrozumiała jak niesprawiedliwa jest jednoznaczna ocena.. Bo są całe miliony ludzi którzy śledzili wydarzenia tamtych dni... Słuchali każdej wiadomości.. Ale nie przyszło Ci na myśl że robili to gdyż wciąz czekali na tę dobrą wieśc.. Że jest lepiej?... Nie czekali na śmierć...a na ozdrowienie papieża...I tyle... Przemyśl to..i się zastanów kto się potknął w osądach.. :/ |
Nie wcale, a kto pisał o inteligencji i innych?? Co inteligencja ma do mojega zdania???
A czy ja napisłam jednoznacznie??
"Ja, broń Boże, nie mówię, że tacy bylisci Wy. Ale tak to odczuwałam :/ "
gdzieś wyżej to było!!!
Uważam, że było tak i koniec. Nikt mi nie zmieni zdania.
Gorn nie wszyscy ludzie są tacy jak Ty!! Naprawdę wierzący itd.
Mnóstwo czeka na sensacje i a inne sprawy mają w dupie.
Takie są realia, jejku no.
napewno wiele milionów ludzi w Polsce bardzo sie pzrejeło, ale drugia połowa...????
Nie weim, jak Tobie to wytłumaczyć...
Skończmy to i koniec!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aniek dnia Pon 18:03, 03 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
StuartP
Musek-Świstusek

Dołączył: 19 Lip 2005 |
Posty: 1725 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chełm |
|
 |
Wysłany: Pon 20:30, 03 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Kurcze no , spokojnie ludzie, skończmy temat, kazdy wyraza swoje racje, i nie mamy co sie az tak spierac, gdyz jak pisalem gdzies wczesniej, w sprawach religii cieżko jest dyskutowac, i przekonac kogos do swoich racji, gdyz ten temat jest bardzo zetak to okresle kontrowersyjny, a raczej niektóre jego aspekty.
To tyle jeszcze z mojej strony, a moje zdanie o tym wyraziłem juz wcześniej. Wiec teraz skończmy juz ten temat.
P.S. Tak na boku, suuuuuper avatar Gorn 
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Gość
|
 |
Wysłany: Śro 16:57, 05 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Co do tej rozmowy o Papiezu: ludzie zachowywali sie egoistycznie i tak bo mysleli,z e co papiez bedzie zyl wiecznie?Umarl to umarl mzoe odrozi sie an nowo(Ula wierzyw reinkarnacje).
Poza tym ja nie pamietam kiedy papiez umarl.Ktos mnie uswiadomi ?;P
|
|
Gość
|
 |
Wysłany: Czw 20:31, 06 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Guru ja mansona nie lubie ^^
Ba dziwne cycki i w ogole.
znaczy sutki tak mu stoja hahahaha podejrzanie wrecz!
Anita z Toba jestescie moimy Guru of da sex xD
|
|
 |
 | |  |
Silmira
Pieprzny Diabełek

Dołączył: 05 Sie 2005 |
Posty: 1910 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 1/3
|
Skąd: Hogsmead |
|
 |
Wysłany: Sob 15:16, 08 Paź 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Przeczytałam cały temat od deski do deski i przykro mi było, kiedy patrzyłam na wypowiedzi niektórych, nie będę wymieniała po nickach, bo nie o to tu chodzi, ale nie porównujcie maturzystów czy Otylii do papieża, bo to lekka przesada. Ja jestem na przykład bardzo wyczulona na ten temat i byle wzmianka o nim wywołuje u mnie nieprzyjemny skurcz w żołądku. Po jego śmierci czułam się tak jakby świat mi się zawalił i to nie jest żadne głupie gadanie żeby się czymś popisać czy coś, ale taj było naprawdę. Papież nie był dla mnie tylko papieżem, był prawdziwym autorytetem w prawdziwym znaczeniu tego słowa. I to nie jest coś takiego, że ja się niby nawróciłam po jego śmierci, może was to zdziwi, ale przeciwnie chodziłam tak jak całe życie do kościoła, obchodziłam każde święto, ale nie chodziłam ani do komunii ani do spowiedzi, właśnie po śmierci Ojca Świętego, z przyczyn, których nie będę to pisać ze względów osobistych, powiem tylko, że śmierć papieża wytłumaczyłam sobie inaczej niż wszyscy inni... tak naprawdę ze śmiercią papieża pogodziłam się dopiero miesiąc temu, poszłam do spowiedzi, w moim życiu chrześcijańskim wszystko wróciło do normy, ale dopiero po 5 miesiącach, potrzebowałam aż 5 miesięcy żeby się z tym wszystkim pogodzić.
Nie napisałam wam tego, żeby się popisać czy coś udowodnić. Opowiedziałam wam swoją historię, która naprawdę miała miejsce, pop to żeby niektórym tu uświadomić, że mogą nie uznawać papieża, ale nie mają prawa go obrażać czy pisać tu obelgi pod adresem tych, którzy papieża szanowali i był dla nich kimś ważnym. Powiem wam jeszcze tylko na koniec, że JA nie kocham nowego papieża, i nie zamierzam jechać na ewentualne pielgrzymki z transparentem KOCHAMY CIĘ, bo jest dla mnie obojętny, nie interesuje mnie za bardzo co się z nim dzieje i nigdy go nie uznam za NASZEGO papieża...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 5 z 8
|
|
|
|  |