FAN FICTION OBSESION :D

...Horacy Slughorn.
- Co on tu robi? - krzyknęła Martynka.
- Ehhhh.... Ahhhhh..... Ohhhh.... Ihhh.... - wzdychał Slug.
- Już wiem! - powiedział Snape - Dementor wyssał mu duszę!
- To straszne! - krzyknęli wszyscy.
-Tak, to zaiste przerażające - odezwał się jakiś wybitnie nieprzyjemny głos.
Te słowa wypowiedział....

...Ten Na Którego Patrzeć Nie Można.
- Myślałam, że już tu nie przyjdziesz, skoro wszędzie panuje zagrożenie biegunką - rzekła Banshee z miną niewiniątka.
- Kwarantanna chyba już minęła, nie? A poza tym skończył się odcinek "Na Wspólnej" i nie miałem, co robić, więc postanowiłem was odwiedzić - powiedział uśmiechając sie przy tym jak Gilderoy Lokhart, z ta jednak różnicą, że jego zęby nie były olśniewająco białe, a pomiędzy szczelinami można było dostrzec resztki kolacji.
- Yyy... masz coś pomiędzy zębami, czy to nie przypadkiem kukurydza??? - zapytał Tomusiek
- Kukurydza? Nie raczej nie, poza tym to może być wszystko, bo przyznam sie wam, że ostatnim razem myłem zęby na Walentynki.
Tu trzeba wspomnieć, że był początek lutego następnego roku.
- Błeee.... - odrzekły Szmaragdziątka.
- Mówisz, że oglądałaś odcinek "Na Wspólnej"? - zapytała Stokrotka z zaciekawieniem - A jak myślisz, Ewa powie Romanowi TAK czy NIE?
- Ja myślę, że tak, bo...
Tu rozgorzała dyskusja, z której skorzystał Gollum, który....

Postanowiłam odświeżyć ten temat, bo zawiewa tu szarością i stęchlizną...

... który podkradł się do Slughorna i zaczął mu syczeć do ucha:
-Sssskarb, gdzie jest mój skarb, stary durniu.
Lecz Slughorn popatrzył na niego i szepnął:
- Potem porozmawiamy, póki co muszę udawać chorego, żeby wszystko szło zgodnie z planem.
- Ale ja chcę skarb - wyszeptał Gollum niczym rozkapryszone dziecko, które nie dostało cukierka.
Slughorn machnął tylko ręką i wskazał Smeagolowi drzwi. Ten odszedł gulgocząc i sycząc przekleństwa pod adresem Horacego.
Szmaragdziątka rozmawiały z Tym, Na Którego Patrzeć Nie Można i zarazem oglądały "Przebacz mi!" prowadzony przez Mandarynę. Właśnie na scenę miał wejść Balcerowicz, aby przeprosić Leppera, kiedy transmisja została przerwana...
- Ejjjjj... - rozległ się chóralny pomruk niezadowolenia.
- Hej, patrzcie, dziennik się rozpoczyna - zauważyła Storkotka.
W pokoju rozległy się fanfary i tym podobne dźwięki oświadczające początek wiadomości.
- Dobry wieczór państwu - zaczął spiker. - Przerwaliśmy transmisję programu "Przebacz mi!" ze względu na ważną informację, którą premier Kazimierz Marcinkiewicz kazał jak najszybciej przekazać. W Toruniu w wyniku tajemniczej eksplozji wybuchło studio nagrań ogólnopolskiego rozgłośnika Radio Maryja. Nie wiadomo, czy mamy tu do czynienia ze zwarciem, ale jedno jest pewne: transmisje zostaną przerwane. "To straszne" powiedział Ojciec Dyrektor. Do szpitala trafiły trzy siostry zakonne, a także dwunastu pracowników radia. Nikomu nie zagraża utrata życia.
Szmaragdziątka popatrzyły na siebie z dziwnym wyrazem na twarzach, po czym wszystkie pary oczu spojrzały na Tego, Na Którego Patrzyć Nie Można...
- Yyy... masz coś z tym wspólnego? - zapytał go Gregory...