Pary w Hogwarcie...

Przeczytałem czły artykuł i podobał mi się... poza podsumowaniem.
Moim zdaniem wątków miłosnych jest w sam raz i nie są sztuycznie opisane. Może tak mówię, bo nie zaznałem miłości od płci przeciwnej?

Dla mnie tez jest w sam raz, bo co za dużo to nie zdrowo, ale co do tego, ze sa sztuczne to się zgadzam. Chociaż z drugiej strony jakby Rowling miała je bardziej realnie opisywać to by się romans z tego zrobił... jak tak teraz myślę...

o jej maja problemy.
rowling chciala oslodzic troche ta ksiazke no to co miala zrobic?
w koncu dojrzewmy razem z ksiazka i z czasem MOZE taki vala cos dojrzeje i spojrzy na to z innej perspektywy.

hmmm.....jakies watki miłosne musiała opisac bo bez tego ta ksiazka za malo by miala wspolnego z zyciem!!;P
no wlasnie gdyby bylo tego za duzo to by romans wyszedl:)
a przeciez nie to lubimy w HP:)

eee... tak teraz...

O co chodziło z tym MON-RON???? Albo ja nie doczytałam, albo nie zrozumiałam, albo nie porafię złapać dowcipu, albo już sama nie wiem... Powieka

tez za bardzo nie wiem.....moze chodzi "moj Ron"????hehehehehhe:)

tak z francuska.... Razz

no ja też tego do końca nie zaczaiłam, czytam drugi raz Księcia i na dal nie rozumiem o co chodzi z Mon - Ronem ale jak czytałam ten wywiad z Rowling, to tam było WON - RON , a nie MON - RON no ale ja tego i tak nie czaję... a takie mam pytanie z innej beczki, patronus Tonks to wilkołak? Bo tgo do końca też nie zaczaiłam Very Happy

chyba tak-bo gdy harry myslał ze Tonks była zakochana w Syriuszu to podejrzewał ze jej patronus jest zwiazany z nim, ale skoro ona jest zakochana w Lupinie to wyszłoby ze patronus jej to wilkołak

Smile

ja jak czytałam książke pl to tam chyba raz jest tylko mon ron Powieka

albo mam zaćmkienie albo w orginale to było więcej razy??

O w orginale było mon-ron conajmniej 3 razy.

ty, to się Neville narażasz, ale rób zresztą jak chcesz. W książce w wydaniu polskim było o tym w: 1. Jak Ron wrócił i Lavender się na niego rzuciła ; 2. Kiedy Hermiona zapytała się Harry'go "A jak było u Mon-Ronów" --> na Gwiazdce ; 3. Gdy Harry obawiał się, że Ron zacznie mówić o Lavender Ma-Lav ; więcej nie znalazłam, ale wtedy zostało to "coś" użyte. Ja tego do dzisiaj nie rozszyfrowałam i wątpię by mi się udało. Jak myślicie? Można o takie coś zapytać się Polkowskiego np. w mailu?

Miał być wywiad < patrzy w stronę Gorna >
Czy będzie?

wypada mi tylko podejśc i kogos strzelić po twarzyczce Razz

Nie, nie będzie. Choćby i dlatego że pan Polkowski zdążył juz powiedziec wszystko co miał do powiedzenia.

Poza tym, osobiście nabyłem ostatnio ogromną awersję do naszego kochanego tłumacza. Ten człowiek zaczyna mnie coraz bardziej irytowac Wink

A co takiego zrobił, że cię irytuje?

Właśnie, co on zrobił? Moja blska koleżanka, która przeprowadziła z nim wywiad do proroka, mówiła że był bardzo miły i bardzo go polubiła ... Confused

za dużo by gadać i pisac Razz

może kiedys się skusze i skrobnę wielkiego posta-obsmarańca pana Polkowskiego Razz

to skuś się teraz Very Happy

z chęcią to przeczytam Smile

w sumie to ciekawe, czym ci on tak podpadł Razz

Napisz, napisz.
Wydaje mi się miłym człowiekiem. I HP dobrze tłumaczy( po za tym 'Mon - Ronem').

Trudnoi by nie zauważyć Gorn że ostatnimi czasy wszystko Cię irytuje ... być może masz jakiś problem wtedy to zrozumiemy .. a jeśli nei masz to bardzo mi przykro..... może masz tak na starość, nie wiem , mam nadzieję że ja tak nię bedę miał :p Powiem krótko zgadłem co do miłości Rona z Hermioną i Harry;ego z Ginny Very Happy

Nei bede pisał że jestes famfaramfa .. zastanawiam się jak to wykminiłem < mysli> Razz

Gorn napisz co Cię denerwuje w Polkowskim może Cię zrozumeimy Smile

Slimira twoja koleżanka jest z proroka Very Happy

?

mnie denerwuje (jeśli mogę się wypowiedzieć co mnie denerwuje) że powiedział na wywiadzie o SzR tylko tyle: "nie słyszałem" i to był koniec :/
no i trzyma z tym głupim chorym poje* "Prorokiem"!!@!