Kącik marudera :)

ja tam koło trzech razy czytałam te Potterki <nawet nie pamiętam które... >
ale kocham czytać dzieci z Bullerbyn Very Happy

no ja tez nie mam czasu, ale w wakacje '04 najpierw pierwsze 2 razy w kolejności: 1 tom: raz i drugi, 2 tom: raz i drugi itd. potem, dalej w wakacje, jeszcze trzy razy (czyli już 5) i miało styknąć, jako że tyle jest części, ale po kilku dniach nie wytrzymałam (no jak przez półtora miesiąca dzień w dzień, od świtu do nocy się czyta pottera a potem nagle przestaje ... Wink

) i przeczytałam 6 raz Wink

. A potem był rok szkolny, ale tez za długo narkotyk poszedł w odstawkę i pod koniec września znów czytałam a że byłam chora, to pierwsze trzy tomy poszły gładko w 3 dni, a 4 i 5 po 2 rozdziały przed budą, bo juz wyzdrowiałam Razz

. to był 7 raz. 8 zaczął się w X-mas i ciągnął dłuuuuugo jako że nie miałam czasu na czytanie <konkursy kuratoryjne w budzie>. a w te wakacje przeczytałam 9 raz poprawiając rekord z 5,5 dnia na równiutkie 5 Wink

1 dzień pierwsze dwie, ewentualnie parę rozdziałów zostało, 2 dzień 3 część i 1/3 czwartej, 3 dzień reszta czwartej, dni 4 i 5 część piąta Razz

Dobra wiem że się chwalę ale nie mogę się powstrzymać Very Happy

poza tym Wy na pewno macie lepsze wyniki Wink

Podajcie mi link do strony z muzyką do 4 części bo pośród tłumu postów nie mogę tegoż znaleść lol :]

o Boże sądząc po zdjęciach zamieszczonych w portalu wp to hp4 to będzie totalna porażka! Sad

A ja myśle, ze bedzie wrecz przeciwnie Razz

A nawet jak nie to mi sie pewnei spodoba Very Happy

Tyle zabijania ... no i ogolnie zabardzo lubie hp zeby mi sie nie spodobalo .. Razz

Może nie będzie tak źle z tych zwiastunów można wywnioskować że efekty specjalne naprawde będą dobre ... <mówi jak znawca od efektów specjalych hehe> ogólnie myślę że 4 częśc mnie zaskoczy i nei będzie tak beznadziejna jak 3 i dwe pozostałe ... Smile

czesć trzecia była b. fajna...

Gregory ale nie z dubbingiem lol Very Happy

no to fakt...

a ja właśnie sobie pożyczyłam trójeczkę <suszy zęby> extra jest Very Happy

fajne są nawet dodatki --> wywiady...

Nie, nie nie Sad

Chce mi się płakać, co za koszmar Crying or Very sad

Czy moje życie to fatum, czy ktoś rzucił na mnie jakąś klątwe? Crying or Very sad

Czemu zawsze, gdy w moim życiu coś zaczyna się układać, gdy wśród szarości, odnajduję odrobine kolorów, czemu to wszystko zaraz się psuje, czemu wszystko okazuje się bańką mydlaną która pęka z wielkim hukiem, a mnie pozostaje smutek, rozpacz i łzy Crying or Very sad

Jest mi strasznie smutno, tak strasznie smutno Crying or Very sad

Nie będę opisywać tu moich problemów, ale czuje się okropnie Crying or Very sad

Czemu wszystko w moim życiu okazuje się mrzonką Crying or Very sad

niczym sen... Crying or Very sad

sen z którego ktoś nagle mnie wyrywa.... Crying or Very sad

Ryoko...nie martw się...wiesz ktoś kiedyś powiedział, że po złym nadchodzi lepsze...widocznie ty musisz najpierw przeżyć to smutne, żeby później pławić się w szczęściu

Ryoko no co poradzisz? tak juz jest w zyciu...
to nie jest ejdna wielka bajka ktora kazdy chcialby spelnic...
musisz pogodzic sie z tym ze raz jest dobrze a raz zle <patrzy na swoja niezasluzona 1 z biologii>
poza tym dzieki upadkom rosniesz w sile ! zdobywasz doswiadczenie...
musisz troche pocierpiec jak kazdy z nas Sad

nie znam Twojego problemu i narazie niewieele wiem o tym slynnym PRAWDZIWYM zyciu, ale zobaczysz - niedlugo (moze jutro moze za miesiac albo rok) los sie odmieni...
a teraz staraj sie aby bylo lepiej... probuj malymi kroczkami naprawiac jakies bledy ktore popelnilas (chodziaz nie wiem czy je popelnilas)
dupa juz sie nie ozywam bo bredze...
trzymaj sie :*

Tak, tylko że całe moje życie zawsze było smutne, a kiedy już znalazłam promyk szczęścia to znowu wszystko okazało się sennym marzeniem Sad

no a popatrz na to z innej strony - moze ten promyk wroci spowrotem? sprobuj cos zrobic w tym celu Wink

Życie niestety to wielki labirynt Sad

błądzimy w nim i czasem spotykają nas rzczy dobre, a czasem rzeczy smutne ;( Niektórzy mają szczęście i potrafią się odnaleźć w tym labiryncie, a inni nie. Kiedy ktoś tak jak jak krocząc w tym labiryncie, nie potrafi znaleźć drogi, na której nie byłoby samych pułapek, gdy wrszcie trafia na tą szczęśliwą ścieżkę, bardzo się cieszy, ale gorzej gdy potem okazuje się że nawet ta szczęśliwa ścieżka jest pełna pułapek i trudność, pełna niebezpieczeństw i smutków, pełna trosk i przykrości, zakończona ślepym zaułkiem Sad

OJJJ Ryoko widzisz ja tez ostatnio mam jakąś taką depresje i jakoś się trrzymam po prostu kłade siespac z nadzieją że nastwepny dzieńb bedize lepszy i bedzie mi przechodziło a naprawde to nei sa problemy jakies tam takie tyci tyci miłosne czy czos to ocs gorszego i uwierz ze z dnia na dzien jest coraz lepiej

Tak, jednak to nie takie proste, Wy jesteście jeszcze młodzi, gdy ma się naście lat - problemy są niewielkie, ale ja niestey lub stety, mam lat niemal 21 i moje problemy są o wiele większe i poważniejsze, a życie jest o wiele trudniejsze, zresztą nie powiedziałam że nie będę walczyć o lepsze jutro, o rozwiązanie moich problemów, wygadałam się, poczytałam optymistyczne rady i troche pomogło na smutek Wink

dzięki wam Smile

u mnie właściwie jest podobnie, za bardzo pragnę tego szczęścia, że jak jest jakis promyk, to się go uchwycam i być może zbyt wiele od niego oczekuję... a potem się okazuje że to dno....
dobra, ja zdaje sobię sprawę, że oje problemy uczuciowe to pestka w porównaniu do Waszych....
a ja to się kładę spać z nadzieją, że mi się coś miłego przyśni Smile

bo we snie możemy odwiedzać świat, który należy tylko do nas, możemy pływać w najgłębszych oceanach, i wznosić się na najwyższe chmury....

a propos snów, to w proroku <czarownicy> jest o nich bardzo fajny artykół... może Was zainteresować : [link widoczny dla zalogowanych]
moja myśl z komentarzem jest pierwsza z myślodsiewni, podpisana PP Razz

mmmm najlepsze są sny o pławieniu się w luksusach i o wilekich villach ze wszystkim Razz

kocham te sny kiedy śni mi się, że jestm milionerką Very Happy