nowa szkola = nowe zycie

Pamiętam, że w zeszłym roku jak szłam do liceum to miałam podobny humor. Przyszłam do szkoły, w której było 800 osób, a ja żadnej nie znałam. Stałam sama na boisku szkolnym i tylko powstrzymywałam się od płaczu. Całe szczęście zobaczyłam jedną dziewczynę, która wyglądała na tak samo zagubioną jak ja więc do niej podeszłam i okazało się, że będziemy razem chodzić do klasy. Ale to w zasadzie nie bardzo mi pomogło. Bo w mojej klasie jednak były już w większości takie osoby, które się wcześniej znały. Jak wróciłam do domu to przebeczałam pół dnia ale i tak najgorzej było przez cały kolejny dzień. Nauczyciele straszyli nauką itp. A uczniowie kiedy siadali w ławkach w jakiś klasach to też według wcześniejszych znajomości więc cały czas musiałam sie do kogoś dosiadać. Ogólnie bardzo tęskniłam za moim gimnazjum i może dalej tesknię chociaż już minął rok i zdążyłam sobie znaleźć swietnych przyjaciół, z którymi uwielbiam spędzać czas. Ale niestety nie da się żyć bez zmian nawet jeżeli są na gorsze. Więc musisz się trzymać bo potem może być już tylko lepiej. Smile

W końcu w szkole średniej dopiero zaczyna się życie Very Happy

Yupi nie zalamuj sie !?
KAŻDY Tak ma powiem Ci : ) a potem sie okazuje ze super swietna klasa. na-rawde.
posluchaj doswiadczonej kolezanki !
no. w moim przypadku bylo inaczej ale coz.... <?>
aahahah do mnie doszly takie 3 panny. jedna co sei rzadzi to nie moge ahahah
tak leje z niej ze ho ho!
i POLONISTKA mi sie zminila,. o Boze.
gosc powiedzial ze mamy takie zaleglosci ze w sumie wyszlo nam 25 l;ektur haahhahahahah Laughing

ale zajebisty jest xD . troche mi sie humor poprawil.
Yupi mowie Ci. bedzie dobrze.
ja w sumeie przeryczalam caly dzien : |
...

Ej. Dzisiaj juz jest ok. Umiecham sięęęę.... <pokazuje wszystkim jak suszy ząbki> ^^
W sumie to dzisiaj mialam fest zakręcony dzień. po 2 matmach zeszłam na parter, patrze a tam ksiażki starsze klasy sprzedają. No to postanowilam pare kupić... I potem wróciłam pod klasę, oglądam te ksiązki i się okazało, że kupiłam jakąś przeterminowaną książkę od infy (wszyscy mają inne) i chemie rozszerszoną niewiadomo po co... UHH... Byłam taka wściekła na siebie, że sama dałam się w konia zrobić (powiedziałam im, że jestem mat-inf to przecież wiedzieli, że nie mam chemii rozszerzonej)... Poszłam do nich i nie chceili tego wziąść spowrotem ;( A potem poszłam na w-f i sie kapłam, że kurtki zapomniałam. Po w-fie ide szybko w kierunku sali, gdzie mogła być moja kurtka a tu słysze słowo "kurtka". Odwracam sie, patrze a tam ci goście od ksiażek z moją kurtką. I jeszcze sobie żartowali, że chcą za nią 5 zela. :/ Grrrr... Jak ja mogłam być taka głupia tępa i w ogóle, żeby nie spojrzeć, kupić złe ksiązki grr... W ogóle cały dzień byłam roztrzepana. Ale facet od infy mnie pocieszył, że w tym roku infe 7 osób zdawało i 1 osoba tylko nie zadała (bo to jakiś przychlast chory umysłowo podobno). Nioo... I ogólnie miałam pierwsza małą kłótnię w klasie, bo tak sie co lekcję układało, że wszyscy siedzieli na każdej lekcji tak samo a tu mi i innym dziewczyną 4 babki miejsce zajęły. Ja stwierdziłam, że nie będę na nie od początku jechać, bo w końcu to 2 dzień... No i tamte inne dziewczyny je zjechały, że jak dzieci się zachowują i że jak mają taką radochę z tego to sobie mogą tam siedzieć i usiadły gdzie indziej. W sumie tojakoś nie czuję, że chcę się zbliżyć do kogokolwiek z klasy... Na razie tylko, żebym dalej miała z kim siedzieć i tyle. Oł. Ażem się rozpisała. xD No i autobusikiem jeeezdżeeem. I to nawet nie jest takie trudne. <lol2> Hehe. Very Happy

Już dzisiaj jest ok. Tylko w sumie jeszcze książek nie mam a chciałam się uczyć systematycznie... Uh. Musze je szybko kupić. A tak to jest w miarę gód. Kolega z byłej klasy mi mówi, że jego klasa jest w ogóle zajebista, wszyscy e sobą gadają, śmieją się, otwarci ludzie sami, a chłopaki (6 jest ich tylko) to dżentelmeni... Fajnie. U mnie się dziewczyny i chłopaki osobno trzymają i w ogóle jakos ludzie nie są tacy otwarci i w ogóle... Uh. W ogóle większość ludzi z mojej klasy to wygląda na takich, którzy mają za wysokie mniemanie o sobie. Neutral

Nie no, ale to nie jest akcent optymistyczny więc dodam, że podobno woźne mamy fajne. ^^ No i nauczyciele młodzi przeważają i ogólnie chyba jakoś to wytrzymam. Smile

Buziaki (wielkie i obślinione) dla Bans i reszty mnie pocieszającej. :*:*:*:* <sex> Very Happy

Bans, będzie gód. Pójdziesz na studia nowych ludzi poznasz dużoo... I będziesz się zadawała z tymi, którymi będziesz chciala.
A w ogóle wydawało mi się, że jacyś są bardziej dorośli ludzie w liceum. A gówno prawda. Very Happy

Ej! widziałam dzisiaj w mojej szkole dziewczynę w złotych szpilach na 8 cm obcasie! Buahhaha xD I sie po podłodze ślizgała paniusia jedna. <lol2> buhehe Very Happy

aahahhaaha paniusia przecipa ahahahahha aaa a?
niech spada : D
a co do ksiazek to trudno. zeby zaoszczedzic to sprzedaj w antykwariacie albo popyatj po innych klasach co maja rozszerzona chemie ?
ja etz na poczatku nei znalazlam nikogo : P
a po paru dniach okazalo sie ze jest ejdnak taka 'bratnia dusza' ( :
i etgo Tobie zycze : )
a teraz spieradalm na serial : D hahahaha

brazylijski of course? Very Happy

dzieki wielkie Smile

:8 cmoki i sexów moc xD
no zoabczymy co to bedzie. jutro wlasnie chemie sprzedaje kolezance z biolchemu... a infy sie tylko do antykwariatu moge pozbyc.
Ja w swojej klasie nie widze żadnej bratniej duszy. Nie widze jakiejś fajnej, otwartej dziewczyny usmiechniętej...? WTFUUUCCKK?! Oż. A ma fdo mnie jutro przejść z matjęza dzierlatka Iza się zwie. Podobno fajna. Bynajmniej tak mówił mój kolega z byłej klasy.

<padla>
ja tez tak sama chodzilam przez kilka dni : D a potem bum !
zaczelam z takimi dwiema co niby juz zajebiscie nierozlaczne.i masz.
jedna sie ze mna skumplowla.
wiesz. muzyka i te sprawy xD
BEDZIE DOBRZE bo musi byc ; D
chodziaz Ty jedna cos naipsalas I can't

<hahaha>
icumole

no weśśś.. nikt nic nie pisze! co to ma być ptom?! <foch>
Heh. No mam nadzieję, że się ułoży jak najszybciej i że mój matematyk i informatyk będą dobrze uczyli... Cium cium cium ciumol :*
piszta ludzie? co to kurde ma byc? <foch z przytupem o podłogę>
ide spac bo jutro nie wstane.
a nie chce jutro ludzi w szkole straszyc wygladem zombie. chociaż... ^^

ejjjjjj. ja juz teraz mam faze zalamaniowa bo sie nauka zaczela.
do polskiego bylo ok . wybuchlam niekontrolowanym smiechem kiedy kolezanka pokazala mi opakowanie po soczku ktoren to wypilysmy przed lekcja a tam 08.2006 ahahah
i juz wiedzialysmy czemu soczek byl tanszy..
wez..
ale po niemieckich 2 jestem wymieta ze nie moge.
koniec. nienawidze tego

Żyj bejbe! Żyj! Ja się zaczynam systematycznie uczyć i wierzę, że będzie dobrze. Z lekcji na lekcje się będę uczyć na bierząco przypominać wszystko i w ogóle. Smile

I wierzę, że wtewdy przetrwam. Na prawdę. Jestem pewna siebie i w ogóle. Wink

poza tym bardzo ważne, żebym sobie na początku dobrą opinie wyrobiła, żebym potem mogła sobie na niej spokojnie jechać przez następne lata i mieć w pewnych sprawach ulgowe od nauczycieli. Smile

Dzisiaj fajnie było u mnie. Tylko 6 lekcji (zwykle 7 mam)... OMG! Buhahaha Very Happy

Moja króliczyca się zaczęła turlać na plecach <padła> Buhehehe Very Happy

Moje słodkie <rozczula się>
Ekhm. Ale wróćmy do tematu. Very Happy

No to dzisiaj przejżałam moją "koleżankę" z ławki. Idiotka chce ze mnie zrobić dziewzynkę na posyłki, podporzątkować mnie sobie, zagląda mi przez ramię (nienawidzę tego, budzi się w takich sytuacjach we mnie zwierzę, które chce szybko kogoś zabić, żeby sie wyładować), jest nieinteligentna i mało zdolna, chce mnie wykorzystywać, byc górą, mieć władzę nade mną.
Pięknie, nieprawdaż? Widać, że mnie nie zna, bo ze mną tak nie można. Po prostu śmieszy mnie! Po prostu jak ona do mnie tym władczym tonem to mam jej ochotę powiedzieć "Ty! nie zapomniałaś się kuźwa?! Do mnie nie tym tonem po pierwsze, a po drugie grzecznie. Znajdź sobie innego debila do zaspokojenia swojego instynktu wyższości!" Tiaa... chyba muszę jej cos takiego powiedzieć. Bo jak jej mówią, żeby sama coś zrobiła, że ja jej nie będę po nic latać, to to dziecko nie rozmie...? Kuźwa co za... Neutral

Ale spoko. Mam nadzieję, że się pozmienia niedługo i nie będę musiała z nią siedzieć. W ogóle to jak jeszcze raz mi wyjedzie z czymś takim to się przesiąde i mogę nawet sama siedzieć.
Nie no jak o niej pomysle to mi sie smiać chce. Bo ona taka drobna, mała jest, na pierwszy rzut oka się taka uległa wydaje... A tu proszę... Normalnie nigdy mnie ktoś tak nie traktował. :/ Co za idiotka. Eh. Ale ogólnie w szkole było fajnie. Posmiałam się trochę z gościa od fizy, bo śmiesznie mówił, ale zajebiście tłumaczył! jak dzieciuchom z uszkodzonym mózgiem wielkości orzeszka! Tak! I LIKE IT!!! Własnie o to chodzi. Cool

Jak głupiemu cepowi. Super. To co tłumaczył to wcześniej już umiałam, ale jakbym nie umiała to bym się wmig nauczyła tego u niego. Smile

Humor mi gościu poprawił. Smile

Ej, a czy ja mam mówiłam jaka genialna jest moja króliczka Lolka?
Eno ludzie siedzę sobie legalnie przy kompie. Robie coś... a ta nagle wypina dupe przez kratki i zaczyna lać za kratki w moją stronę!!! Buhahahaha xD Chyba sie obraziła, że na nia uwagi nie zwracałam... Very Happy

Buhehehe

Co za głupek mały normlanie... Ona to czasem na prawdę.... Niezła jest. Very Happy

Dobrze, że nie miała z dupy takiego wyrzutu i mnie nie ojszczała. <lol2> Very Happy

buhahahhah, miosz rabbita??
To ten, jak ona tak dupkę wypina i się turla to ruuuuuuuje ma
ahahahaha
królasa jej potrzeba to się uspokoi
ajajaj

Yupi bedzie gut...
ja też na początku nie mogłam sie przystosować...
i też była taka jedna i źle sobie wyrobiłam o niej zdanie (wygląd, a wnetrze) a okazała się naprawde inteligenta i mądra i wogóle bardzo fajna...
to dopiero jest 3 dzień szkołki, ale się unormuje...

pamietajcie, że oprócz studioów zaczyna się wasz najlepszy okres w życiu <udaje doświadczoną>
ahahaha

serio, nauka i owszem, ale bez przesady... skupcie się naprawde na tych przedmiotach, które będa Wam potzebne na studiach...
ja olałam WOS i hisotrie bo po co mi to było, a poświęciłam się do reszty matnie <omg!!>

Heh. No tak, tylko, że trzeba sobie dobrą opinię w 1 klasie wyrobić nie? Mam beznadziejnego gościa od maty, który nie potrafi najprostszych rzeczy wytłumaczyć ;( Kuźźwaa... Z logiki kazał nam wkuć tabelki, jakby było trzeba. :/ Przecież to trzeba zrozumieć, a potem się pamięta. Bożżż...
No musi być gut Smile

Dzisiaj było też ok w sumie. Tylko wpadłam na nauczyciela od fizyki na korytarzu, po rpostu weszłam w niego <lol2> Buhehe xD Jeezu... Czy będę miała chociaż jeden dzień bez wtopy?

jaaaa <padła> przeczytałam z goraczko wszytsko co tu wypisalyscie i moj post nie bedzie bardzo ambitny z racji tego ze mi czerep peka...hyhy
ja to wogole mialam tak ze siedzialma na poczatku z taka Patrycja z mojej klasy wydawala sie fajna itd itd...no ale pozneij dostrzeglam jej infantylnosc i dopiero po jakims miesiacu zaprzyjaznilma sie porzadnie z Jetami...trza czekac moim zdaniem 2-3 dni to za krotko zeby kogos oceniac itd.
czekajcie czekajcie pozniej bedzie lpeiej na pewno kogos sobie znajdziecie fojnego <padła>

no ja mam nadzieję... eh. byle szybko!

Martynka widze ze seidzisz na forum ... myslalam ze sie podzielisz czy cos : |
ale ok. skoro ni chcesz ro nie <poszla obrazona>

eh, jestem już po całym tygodniu w nowej szkole...
też na początku mi się wydawało, ze to czy tamto
najgorsze jest to, że w klasie dziewczyny sa już dwójkami z gimnazjum i czasem trzeba tak trochę na doczepkę
no, ale na razie nie krystalizują się jeszcze grupki, wszystcy są dla siebie strasznie mili i w ogóle
nauczyciele wydają sie fajni, dobrze trafiłam
ogólnie skzoła jest ogromna i pełno ludzi, zupełnie inny klimat... czasem czuję się trochę pogubiona, ale ogólnie mi się strasznie podoba i na razie cieszę się z tej szkoły, choć jest ciężko...

Yupi, trzymam kciuki, nie jesteś sama ^^

No u mnie oczywiście jest też pare dwójek nierozerwalnych, które wszędzie razem chodzą i z nikim prawie nie gadają. Na razie spodobała mi się dziewczyna, która powiedziała, że nienawidzi słit "BARBIE" Very Happy

Zdecydowanie ma u mnie za to plusa. Wink

<padla> no to opjechala <spadla z krzesla i sie podniesc nie moze> ahahhahahaahahh
u nas nie ma ani jedej słłłiiit. takiej lampucery. ale dziwki sa <przyznala> ahahhah

uuuuuuuuuuuuułołłłłłłłłłłłłłł macie tam dziwki?? <padła na morde>
Pewnie sie lepią do kazdego faceta.... u mnie też były, ale naszczesci nie w mojje klasie... ahahahhhahaha

A takie gorące różowe pzrylazły dopiero jak ja byłam w 3 klasie... jeeeeeeeeeezu, tradzedyn normalnie... a fuj
Nie weim, nie weim to chyba taki rocznik był czy co...

jedno co - po wstępnych "oględzinach" to u mnie nie ma raczej takich słit dziewczyn Very Happy

ogólnie to super jest i mi się podoba Wink

choć przyznam, ze są momenty, w których mi się wydaje, ze to czy tamto...
ale ogólnie jest dobrze, czekam tylko jak to będzie za jakiś czas, jak już się potworzą te grupki i w ogóle, bo sama ciekawa jestem układów Razz

No w sumie zobacze dopiero czy u mnie są Barbie, czy ich nie ma... Na początku chyba zawsze wydają się wszyscy w miarę ok?